Forum www.motolomza.fora.pl Strona Główna

 Kawały, dowcipy, anegdoty

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
milesmm




Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża

PostWysłany: Sob 7:20, 31 Lip 2010    Temat postu: Kawały, dowcipy, anegdoty

W tym temacie zamieszczamy kawały, dowcipy, anegdoty

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BODZIO ETD




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁomŻa

PostWysłany: Czw 21:37, 05 Sie 2010    Temat postu:

Chcemy waszego dobra - powiedział Kaczyński do Polaków. -
Zaniepokojeni Polacy zaczęli więc ukrywać swoje dobra w bezpiecznych
miejscach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darek




Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża

PostWysłany: Pią 11:00, 13 Sie 2010
PRZENIESIONY
Sob 11:15, 28 Sie 2010    Temat postu: Ciekawostka. :P

1.Moderator nie nabija postów – moderator ma wiele do przekazania
2.Moderator nie myli się – moderator ma inne zdanie
3.Moderator nie obija się – moderator zawsze czuwa
4.Moderator nie obraża innych – moderator dobitnie zwraca uwagę
5.Moderator nie flooduje - moderator ekspresywnie wyraża swoje myśli
6.Moderator nie zakłada głupich tematów - moderator sprawdza czujność forumowiczów
7.Moderator choruje na banofilię - wybacz mu to - choroba zawodowa
8.Szanuj moda swego, bo możesz mieć gorszego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gonzi




Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zambrów

PostWysłany: Nie 15:07, 15 Sie 2010
PRZENIESIONY
Sob 11:26, 28 Sie 2010    Temat postu:

Dlaczego motocykle są lepsze od kobiety ?

Oto kilka powodów :
1Na motorze można bez obaw spalić gumę
2 Aby pojeździć na motorze nie trzeba ściągać ubrania
3 Motor nie ma teściowej
4 Motor nie da Ci w pysk jak włożysz rękę pod owiewkę
5 Motor nie straszy że jest w ciąży
6 Motor jest zawsze gotowy żeby sobie na nim pojeździć
7 Motor nie liczy ile piw już wypiłeś
8 Możesz trzymać kilka motorów w jednym garażu i mieć pewność że się nie pobiją
9 Motor nie mówi że go boli głowa jak chcesz na nim pojeździć
10 Motor nie ogląda się za chłopakami
11 Motor nie potrzebuje długiej gry wstępnej przed przejażdżką
12 Motor nie panikuje kiedy pęknie guma
13 Motor nie potrzebuje złotych pierścieni i łańcucha
14 Motor można sprzedać za pieniądze
15 Motor dobrze wygląda nawet po długiej trasie
16 Motor dobrze wygląda nawet jak jest obklejony muchami
17 Motor nie zatrzymuje się przy każdej wystawie
18 Motor niezależnie od jego wieku wzbudza pożądanie
19 Motor nigdy Ci nie powie ze nie ma co na siebie włożyć
20 Motor pije benzynę i się nie krzywi
21 Motor nie mówi że na stacji benzynowej śmierdzi
22 Motor nie jest zazdrosny że masz drugi motor
23 Motory oprócz białego, czarnego, żółtego i czerwonego mają jeszcze inne kolory
24 Motor nie zajmuje miejsca w namiocie
25 Możesz dać się przejechać kumplowi motorem a motor się na ciebie nie obrazi
26 Ty tez możesz przejechać się na motorze kumpla
27 Motor nie przypomina Ci żebyś już wracał do domu
28 Do stacyjki motoru pasuje tylko Twój kluczyk
29 Motor lubi jeździć na zloty
30 Motor nie wyłącza Ci telewizora jak oglądasz Grand Prix - Moto GP
31 Na motorze można jechać we 2-ke
32 Motor jest rodzaju męskiego
33 Motor jest fotogeniczny i dobrze wychodzi na zdjęciach
34 Motor można kupić w sklepie
35 Gadanie motoru jest przyjemne dla ucha
36 Motor nie boi się prędkości
37 Na motorze można sobie postawić piwo
38 Motor nie plotkuje o tobie z innymi motorami
39 Nawet stary motor nie ma zmarszczek
40 Możesz mieć starszy motor od siebie i nikt się na Ciebie nie będzie krzywo patrzył
41 Motor lubi jak go napastujesz
42 Motor nie ma co miesiąc wycieków
43 Na motor nie żałujesz pieniędzy
44 Motor możesz przerabiać wg swoich upodobań
45 Nie ma głupich kawałów na temat "Przychodzi motor do lekarza"
46 Motor z wiekiem nie siwieje
47 Motorem możesz pojechać na piwo
48 Motor Cię nie zostawi nawet jak zobaczy Cię na innym motorze
49 Motor możesz dotykać gdzie tylko zechcesz i kiedy zechcesz
50 Możesz mieć motor innej narodowości i nie być wytykany palcami
51 Motor lubi pochodzić na ssaniu
52 Mając zdjęcie motocykla w portfelu nie wstydzisz się go otwierać
53 Jadąc na motocyklu myślisz o jeździe na motocyklu
54 Motor nie pyta gdzie idziesz i o której wrócisz
55 Motor wygląda dobrze nawet po jeździe w deszczu
56 Motor nawet jak dużo pali to nie tyje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darek




Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża

PostWysłany: Wto 11:51, 14 Wrz 2010    Temat postu:

Po czym poznać wesołego motocyklistę??
Po muchach i komarach szczerbach między zębami...


Dlaczego łysy motocyklista cały czas ma rozpięty rozporek??
On też ma prawo poczuć wiatr we włosach...


Pewnej nocy patrol policyjny czatował pod pubem motocyklistów na potencjalnych sprawców jazdy ''pod wpływem''. Krótko przed zamknięciem policjanci spostrzegli motocyklistę, który wytoczył się z baru, przetoczył się po wszystkich motocyklach próbując dopasować kluczyk do 5 różnych maszyn, zanim znalazł swoją. Przez kilka minut siedział kołysząc się ze spuszczoną głową i zerkając spode łba. Wszyscy już opuścili bar i odjechali. W końcu i on dopasował sobie kask do głowy, telepiąc się okrutnie , odpalił motocykl i zaczął powoli jechać. Policjanci tylko na to czekali - zgarnęli chłopa z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania
wyświetlił się wynik - 0.0.
Zdziwieni policjanci zaczęli dopytywać się jak to możliwe.
Motocyklista na to spokojnie:
- Dzisiaj ja jestem dyżurnym do odwracania uwagi...


Siedzi w pubie przy piwku kilku motocyklistów ... ciągle gadają o swoich maszynach ... ile palą , jakie osiągi ... co się zepsuło ... itp...
W końcu jeden nie wytrzymał i mówi :
- Panowie siedzimy tu kilka godzin i ciągle to samo... motocykle i motocykle , może zmienimy temat ?
- OK , to o czym pogadamy ?
- No ... o... dupach
I nastało milczenie ...
W końcu jeden nie wytrzymał ciszy :
- Mam !!!
- Co ??? - odkrzyknęli chórem pozostali ...
- Moja tylna opona jest już do DUPY!!!


Jedzie arab po pustyni .Nagle mija go coś z przeogromną prędkością.Arab nic.Za jakiś czas znowu coś śmignęło.Arab popatrzył ale nadal nic.Po pewnym czasie widzi że coś się przybliża stanął i zaczął machać. Zatrzymał się motocyklista.Arab się pyta
-Panie poco pan tak szybko po tej pustyni jeździsz
-A bo czym szybciej tym chłodniej
Arab siadł na wielbłąda i jedzie i tak duma.W pewnym momencie wzioł bat i pogania wielbłąda.Czuje chłodniejszy wiatr więc dalej pogania.Po pewnym czasie wielbłąd padł.Arab patrzy i tak sobie pod nosem
-patrz Pan kurrrwa zamarzł!

Pewnego dnia przyjeżdża niedźwiedź do zająca na motorze.
- siadaj zając przejedziemy sie.
Jadą 100 km/h, 180 km/h, 220 km/h. W końcu niedziwiedź mowi:
- zając posikałeś sie już??
na to zając:
- tak, lepiej sie zatrzymaj.
Drugiego dnia zając podjeżdża na Harley'u pod dom niedźwiedzia.
- siadaj niedźwiedź, przejedziemy się - mówi zając.
Jadą 100km/h, 180 km/h, 220 km/h
Zając pyta sie niedźwiedzia:
- niedźwiedź! ?!?!
- co ?? - odpowiada niedźwiedź
posikałes sie już??
- no - odpowiada niedźwiedź.
- no to zaraz sie posrasz bo nie dosiegam do hamulca.


Po operacji lekarz mówi do odzyskującego przytomność motocyklisty:
-Mam dla pana dwie wiadomości, dobrą i złą. Od której zacząć?
-Od tej złej odpowiada motocyklista.
-Musieliśmy amputować nogi.
-Kurde nie, a ta dobra?
-Pacjent leżący obok chce od pana odkupić te skórkowe buty.



Kurs
na prawo jazdy, egzaminator pyta:
- Do skrzyżowania dojeżdżają dwa samochody, ciągnik i karetka na sygnale. Który z tych pojazdów przejedzie pierwszy?
- Motocyklista.
- Jak to motocyklista? Przecież go nie ma w scence. Skąd on się wziął?
- A ch** go wie skąd oni się biorą...


Jedzie na motocyklu żaba ze skunksem. Skunks przesadził na zakręcie i poszli prosto w rów.
Stracili przytomnośc, budzą się w rowie i nie pamiętają w ogóle kim są. Kminią co tu zrobic
żeby przypomniec. W końcu skunks proponuje:
-Wiem, zrobimy tak, ja opiszę ciebie jak ty wyglądasz i może zgadniesz kim jesteś, później ty
opiszesz mnie i będzie git
-Dobra
Zaczyna skunks: No ty to jesteś taka zielona, nadymasz się jak oddychasz i rechoczesz
-To pewnie muszę byc żabą. Tak już pamiętam jestem żabą!
-Git, teraz ty mów o mnie
-Ty to jesteś taki ni to biały, ni to czarny i strasznie śmierdzisz
-Już wiem, muszę być Portorykańczykiem!


Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły.
Podjeżdża motocykl. Kierowca podnosi szybkę kasku i mówi :
- Wsiadaj to dam Ci 10 złotych i lizaka !
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Motocykl powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje przy krawężniku ...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy!;
Chłopczyk ponownie kreci głowa i przyspiesza kroku...Motocykl nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje...
- No nie bądź taki.. Wsiadaj! Moja ostatnia oferta
- 50 złotych, chipsy, cola i pudełko chupa-chups!
- Oj odczep się Tato! Kupiłeś Yamahę, to musisz z tym żyć...

Spotykają się dwie pchły. Jedna z nich trzęsie się i jest strasznie przemarznięta.
- A czemu się tak trzęsiesz?
- A bo przyjechałam tu w wąsach motocyklisty i strasznie mnie przewiało. - To na drugi raz zrób tak jak ja: Skaczę sobie na lotnisko, upatruję jakąś stewardessę, wskakuję jej pod spódniczkę, wchodzę pod majteczki i całą podróż śpię w przytulnym i ciepłym "lasku".
- OK tak zrobię następnym razem.
Spotykają się na drugi rok i sytuacja się powtarza, tamtą pchłę trzepie znów z zimna.
- I co nie skorzystałaś z moich rad?
- Zrobiłam dokładnie tak jak mówiłaś, poskakałam na lotnisko, upatrzyłam stewardessę, wskoczyłam jej pod spódniczkę pod majteczki znalazłam ciepły przytulny lasek i zasnęłam. A jak się obudziłam byłam w wąsach motocyklisty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michał_moto




Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:46, 11 Lis 2010    Temat postu:

Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa. Wylądowali... już zbierają się do wyjścia, aż tu nagle podleciało 2 Marsjan, takich śmiesznych, zielonych i bzzzzz, zaspawali im drzwi wyjściowe. Amerykanie próbują wyjść... 10 minut, 30 minut... po godzinie się udało. Wyszli, a tam już zebrała się większa grupka Marsjan. No wiec witają się i pytają:
- Czemu zaspawaliście nam drzwi wyjściowe?
Na co Marsjanie:
- zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem. Niedawno tu Polacy byli... koledzy zaspawali im drzwi, a oni po 5 minutach już byli na zewnątrz... i jeszcze prezenty przywieźli.
Amerykanie:
- Prezenty? Polacy? Jakie prezenty?
Marsjanin:
- Wpierdol to się nazywało czy coś, ale wszyscy dostali.


Żona odkłada czasopismo i zwraca się do męża:
- Wyobraź sobie, że w Nowym Jorku wsadzili do więzienia mężczyznę, który miał cztery żony.
- Za karę czy żeby odpoczął? - pyta mąż.




Sekretarz partii podchodzi do proboszcza.
- Pożyczcie, proboszczu, trochę ławek na zebranie partii.
- Nie pożyczę - odpowiedział proboszcz.
- Nie pożyczycie? Dobrze, to my nie będziemy nieśli baldachimu na procesji.
- Nie będziecie nieśli? To ja nie napiszę wam przemówienia na 1 maja.
- Nie napiszecie? To my nie będziemy chodzić do spowiedzi i g*.*no będziecie wiedzieli, co się dzieje w partii!



Na lekcji chemii nauczycielka postawiła na stole dwie szklanki, w każdej z nich robak. Do pierwszej szklanki daje papierosa. Robak po krótkim czasie zdycha. Do drugiej szklanki dala kilka kropel wódki. Robak zdechł. Pani pyta:
- Jaki z tego wniosek?
Jasio zgłasza się gwaltownie.
- Jasiu, jaki z tego wniosek?
- Kto pije i pali ten nie ma robali! Mr. Green Weedman


Pijany mąż wraca nad ranem do domu. Puka. Otwiera żona.
- Gdzie byłeś?!
- U Heńka! - odpowiada mąż.
- Co robiłeś?! - wykrzykuje żona.
- Noooo... Grałem w szachy...
- Wchodź do domu, pogadamy!
Posadziła męża koło telefonu i dzwoni do Heńka.
- Halo! Heniek? Słuchaj, czy był u ciebie dzisiaj mój mąż na szachach?
A Heniu na to:
- Baaaa... był?! Kurna siedzi i dalej gra!

Płynie łódką Puchatek z Prosiaczkiem środkiem jeziora. Nagle Puchatek "łup" Prosiaczka w łeb wiosłem:
- Za co? - pyta Prosiaczek.
Puchatek:
- Bo wy, świnie, zawsze coś knujecie!

Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni telefon:
- Słucham.
- Dobry... kciołem podać, że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuanę.
- Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy się tym.
- Kolejnego dnia zjawiają się na podwórku u Przepustnicy spragnienii sensacji agenci CBŚ, rozwalają drzewo rąbiąc każdy kawałek na 2, ale narkotyków nie znaleźli. Wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem Przepustnicy "przepraszam" i odjechali.
Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać:
- Słucham.
- Cesc Jontek... Stasek godo. Byli u ciebie z cebesiu?
- Byli, tela co pojechali
- A drzewa ci narąbali?
- Ano narąbali.
- Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin, hej! Very Happy Very Happy Very Happy


Syn pisze list do matki: 'Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę - Murzynkę, wiec synek zrobił się czarny."
Matka odpisuje: "Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach. Wychowałeś się na krowim, ale rogi ci wyrosły dopiero teraz.


Diabeł zwabił na skraj przepaści Anglika, Francuza, Niemca i Polaka.
Podchodzi do Anglika i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
Anglik skoczył. Diabeł podchodzi do Francuza i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
Francuz skoczył. Diabeł podchodzi do Niemca i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz!
Niemiec skoczył. Diabeł podchodzi do Polaka i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz!
- Nie skoczę.
- A to nie skacz!
Polak skoczył... Very Happy Very Happy Very Happy




Mąż z żoną leżą wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał do ściany zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę pobaraszkować mówi:
- Zaczekaj synek jeszcze nie śpi...
Po pewnej chwili mąż ponownie próbuje przejść and żoną, bo dalej męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
Idzie do kuchni, odkręca kran I nic - nie ma wody. Sprawdza w czajniku, też nie ma! Pić mu się chce okropnie, wyciąga więc z lodówki szampana...
Żona słysząc huk otwieranego szampana pyta:
- Co ty tam robisz?
Na to dziecko, które jeszcze nie spało:
- Nie chciałaś mu dać, to się zastrzelił!
Laughing Laughing Laughing


Wpada zomowiec do domu, zagląda do lodówki i pałuje żonę. Żona przerażona następnego dnia wymyła lodówkę. Zomowiec wpada, zagląda do środka i znów pałuje żonę. Przez parę dni biedna żona próbowała wszystkich środków żeby nie denerwować męża. Wypakowała lodówkę jedzeniem, ale nic nie pomagało. Któregoś dnia, kiedy mąż ją okładał pałą, zapłakana pyta o co mu w końcu chodzi? A zomowiec na to:
- Ja cię nauczę gasić światło w lodówce!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez michał_moto dnia Nie 11:51, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lempa_wsk




Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Kisielnica city

PostWysłany: Pon 14:19, 15 Lis 2010    Temat postu:

pracownik mówi do majstra
-SZEFIE SZPADEL SIĘ ZŁAMAŁ
A ON ODPARŁ MU NA TO
-TO SIĘ OPSZYJ O BETONIASKĘ Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michał_moto




Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:23, 16 Lis 2010    Temat postu:

Żona mówi do męża:
- Boże, jaka z ciebie pierdoła, jesteś taka pierdoła, że w konkursie na największą pierdołę na świecie zająłbyś drugie miejsce.
- Dlaczego drugie? - pyta mąż.
- Bo taka jesteś pierdoła!


Drogą szybkiego ruchu Katowice - Kraków jedzie biskup. Nagle zobaczył
prostytutkę stojącą na poboczu i krzyczy:
- Dziecko, jesteś na złej drodze!
- A co, tiry już tędy nie jeżdżą?




Przychodzi Jaś do taty.
- Tato, idziemy do cyrku.
- Mam za dużo pracy.
- Podobno pokazują ciekawy numer. Goła baba jeździ na tygrysie.
- No to ubieraj się, synku, twój tatuś dawno nie widział tygrysa.




Przychodzi blondynka do sklepu i przez pół godziny usiłuje otworzyć drzwi. Gdy już otworzyła, sklepowa zapytała:
- Co pani tak długo te drzwi otwierała, przecież jest tabliczka "ciągnąć":
Na to blondynka:
- Tak, ale nie jest napisane w którą stronę!





Polaka Ruska i Niemca złapał Diabeł i mówi:
- Mam dla was trzy zadania:
1) Przejść przez most pod obstrzałem.
2) Przywitać się z niedźwiedziem podając mu rękę (uścisnąć łapę).
3) I zgwałcic bardzo starą i sprytną Indiankę.
Popatrzeli po sobie zdziwieni i postanowili podołac tym zadaniom. Pierwszy poszedl Rusek, lecz udalo mu się dojść tylko do połowy mostu. Drugi poszedł Niemiec, przeszedł most, lecz gdy wszedł do klatki nedźwiedzia, on go wystraszył. Następnie poszedł Polak, przeleciał przez most, wpada do klatki, a tam jak nie zacznie się kotłować, w powietrze wzbiła się kupa kurzu. Ale po jakiejś godzinie z klatki wychodzi zziajany, zdyszany i podrapany Polak i pyta:
- Ty, diabeł, to gdzie jest ta Indianka której mam podać łapę?
SmileSmileSmileSmileSmileSmileSmile



Przychodzi Janas do wróżki i pyta o wynik meczu Polska - Niemcy. Wróżka odpowiada:
- Polacy w tym meczu strzelą cztery bramki.
Zadowolony Janas odetchnął, ale wróżka dodaje po chwili:
- Bramki zdobędą dwie Klose i dwie Podolski.SmileSmileSmile Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil



Na egzamin wtacza się "lekko" podchmielony student:
- Pppaniee ppproofesorzee, czyy ppprzyjmie paan piijanegoo?
- Proszę wyjść i wrócić trzeźwy!
- Aaale jaa baardzoo pppanaa prooszęęę...
- Bez dyskusji! Proszę wyjść!
- Alee pppaniee proofessorzee... Tto naapraaawdęę oostatnii raaaz...
- NIE! WYNOCHA STĄD!!!
- Ale naapraaawdęęę! Nieech sięę paaan zgodzi!
- No dobrze, ale żeby mi to było ostatni raz!
- OK, chłoopaaakii! Wnieeścieee go! Very Happy Very Happy Very Happy



Rozmowa dwóch przyjaciółek:
-Ten mój stary to nie widzi we mnie już kobiety! Przychodzi wieczorem do domu i tylko: Co jest do żarcia? zeżre i idzie spać
-Mam na to sposób, z moim było to samo. Kupiłam sobie seksowna satynową czarną koszulkę, czarne podwiązki z pończochami i jeszcze do tego czarną maskę. Wieczorem jak przyszedł z pracy i mnie w tym zobaczył to mówię ci było boooosko!
Spotykają się po kilku dniach:
- I co, pomogło!?
- Daj spokój, zrobiłam jak mi radziłaś, a on wraca do domu, patrzy na mnie i wali tekst:
- Cześć Zorro, co jest do żarcia? Very Happy Very Happy Very Happy

Trzy żony spotykają się kilka tygodni po tym, jak ich mężowie zapisali się do Bowling Club.
- Nieee! Tak dalej być nie może! - zaczyna pierwsza – Oni tam tylko grają i chleją piwsko! Mój wczoraj po treningu nie był w stanie nawet dojść do mieszkania i zasnął na wycieraczce!
- Tak, to się musi jak najszybciej skończyć! - krzyczy druga – Mój doszedł wprawdzie do domu, ale bełkotał coś od rzeczy i w końcu położył się spać w wannie!
- Koniec z tym, raz na zawsze koniec!– wrzeszczy najbardziej wkurzona trzecia żona - Mój doszedł wprawdzie o własnych siłach do mieszkania, położył się nawet do łóżka i zasnął. Po chwili przebudził się jednak i myślałam, że zaczyna się do mnie dobierać. A ten wsadził mi dwa palce do cipki, trzeci w dupę i nagle zaczął się drzeć:
Jacuś, kurwa, dawaj inna kulę, bo ta mi się coś kurwa, ślizga!


Jesienny pochmurny wieczór. Pada deszcz, jest ślisko. Facet jedzie Omegą 3,0, samochód dobry to sobie nie żałuje - 150km/h, 170, 190, 200... Nagle wypada zza zakrętu a tam furmanka. Wjechał w nią, rozpizd totalny, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Kierowca zatrzymuje się, myśli, może jeszcze ktoś żyje może trzeba pomóc. Idzie, patrzy, leży koń z flakami na wierzchu. Wrócił do auta wziął siekierę, zabił, co się będzie gadzina męczyć. Podszedł do drugiego konia, stan jeszcze gorszy, zrobił to samo. Zaczyna iść w stronę woźnicy na co woźnica zakrywa urwane nogi kocem i mówi:
- Ale fart, ani mnie kurwa nie drasnęło!


Gość baraszkował w najlepsze z kochanką, gdy usłyszał, że samochód jej męża wjeżdża na podjazd.
Niewiele myśląc złapał swoje ubranie i wyskoczył przez okno, mimo że na zewnątrz padał deszcz. Traf chciał, że ulicą przebiegał właśnie maraton.
Postanowił dla niepoznaki dołączyć do zawodników.
- Zawsze biegasz nagi? - zapytał go po przebiegnięciu kilku kilometrów jeden z biegaczy.
- Tak - odparł. Czuję się wtedy naprawdę wolny, a powiew wiatru przyjemnie chłodzi moją skórę.
- To, dlaczego biegniesz z ubraniem pod pachą? - dopytuje się sportowiec.
- Po zakończonym biegu mogę od razu ubrać czyste ciuchy - wyjaśnił.
- A zawsze biegasz z nałożoną prezerwatywą? - zapytał zawodnik.
- Nie, tylko, kiedy pada...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez michał_moto dnia Wto 19:07, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lempa_wsk




Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Kisielnica city

PostWysłany: Sob 20:28, 15 Sty 2011    Temat postu:

Co robimy gdy widzimy emo na przejśćiu?
wciskamy gaz
------------------------------------------------ ----
Jak powstał pwierszy emo?
Bóg zacioł się przy goleniu
----------------------------------------- --------
- Jaki jest jedyny moment kiedy patrzysz na emo jednym okiem?
- Gdy robisz to przez lunetę karabinu snajperskiego.
-------------------------------------------------------------
- Kto jest sponsorem narodowej drużyny Emo?
- Gilette ...

---------------------------------
Chcialby m zeby moje bombki choinkowe byly emo
powiesilyby sie same...
-----------------------------------
Chciałbym aby mój trawnik był emo. Wtedy cioł by się sam
-----------------------------
#

dlaczego emo noszą koszulki w paski??

aby równo się pociąć...

=======================

- Czemu emo nie korzysta z windy?
- Woli wychodzić oknem.

=======================

- Jak nazwać Emo, który się jeszcze nie pociął?
- Prawiczek!
=======================
- Masz coś przeciwko Emo?
- No, pistolet.
=======================
- Co to jest EmoPizza?
- Taka, która tnie się sama.
=======================
Jak wybić wszystkich emo?
Poczekać ...

- Dwóch emo spada z wieżowca. Który spadnie pierwszy?
- A co mnie to, k*****, obchodzi?!

- Co mówisz do kalekiego emo?
- Nic, już raz mu powiedziałeś.

a teraz pojade trochę po bandzie ale takie gówno tez można znaleźć

- Kto był pierwszym Emo na świecie??
- Jezus Chrystus
- Dlaczemu??
- Bo był jakiś taki przybity
to akurat nie jest śmieszne... bo bóg nie kocha emo!!!

- Jakie filmy ogląda Emo najchętniej?
- Directors Cut!
............................................ .................................................. ...........


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michał_moto




Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:34, 13 Maj 2011    Temat postu:

Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa. Wylądowali... już zbierają się do wyjścia, aż tu nagle podleciało 2 Marsjan, takich śmiesznych, zielonych i bzzzzz, zaspawali im drzwi wyjściowe. Amerykanie próbują wyjść... 10 minut, 30 minut... po godzinie się udało. Wyszli, a tam już zebrała się większa grupka Marsjan. No wiec witają się i pytają:
- Czemu zaspawaliście nam drzwi wyjściowe?
Na co Marsjanie:
- zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem. Niedawno tu Polacy byli... koledzy zaspawali im drzwi, a oni po 5 minutach już byli na zewnątrz... i jeszcze prezenty przywieźli.
Amerykanie:
- Prezenty? Polacy? Jakie prezenty?
Marsjanin:
- Wpierdol to się nazywało czy coś, ale wszyscy dostali.



Jeśli drogę przebiegnie ci czarna babcia, czarna wnuczka, czarny Mruczek, czarna Kicia, czarna kurka, czarna gąska, czarny bociek, czarna żabka, a na ostatku kawka, też czarna, to znaczy, że dziadek zamiast rzepki wyciągnął kabel wysokiego napięcia. Very Happy Very Happy

Po wystartowaniu samolotu pasażerskiego i włączeniu automatycznego pilota, pierwszy pilot mówi do drugiego:
- Słuchaj napijemy się najpierw kawy, a potem "przetestujemy" tę nową stewardesę.
Nie zauważyli że mają włączony interkom i... słyszeli to wszyscy pasażerowie oraz stewardesa, która właśnie podawała napoje. Chcąc zapobiec popełnieniu większej gafy przez pilotów, stewardesa zaczęła biec miedzy
pasażerami do kabiny pilotów... Nagle, ktoś podłożył jej nogę i przewróciła się jak długa, a za plecami słyszy głos sprawcy:
- Gdzie biegniesz, kobieto? Nie słyszałaś że panowie piloci najpierw będą pili kawę?! Laughing Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez michał_moto dnia Nie 12:02, 29 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.motolomza.fora.pl Strona Główna -> Humor i rozrywka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin