Grzechu
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łomża
|
 Wysłany: Nie 13:59, 16 Wrz 2012 Temat postu: Wypad do Bialowiezy |
|
|
Wstepnie na wtorek 18.09.2012 godzina do ustalenia !
Jednak sie udalo wyjechac. Byc, zwiedzic, pomacac 
wyjazd spisany byl na stracenie, niestety mit po czesci sie sprawdza ze ile jezdzisz harleyem tyle samo w nim grzebiesz...
Fakt ze jak zawsze tylko blachostki ale sen z powiek potrafi spedzic...
Troche nocnego tzepania amerykanskich for i znalazlem kilka rozwiazan...
6 rano na nogi i do garazu, najprostsze rozwiazanie okazalo sie najskuteczniejsze, byl strach ze skrzynia biegow i inne kosztowne pierdoly, a wystczylo przesmarowac plastikowa tuleje wewnatrz wedala (tak to sie chyba pisze  ) zmiany biegow i po problemie... Czyli godz 10:00 Orlen i heja do Bialowiezy, pogoda zjaebista, droga tez w miare, miejscami wypas, w parku hmm... Pamiatki, miody, czosnki i inne tamtejsze regionale wynalazki, wjazd 8 blach i jazda zobaczy zubra!
Mimo sceptycznego podejscia bylo widac zwierzaki a szczegolnie zubry, nie ominal nas jakze zadki i malo spotykany obraz 'lejacego' zubra 
Obok jelenie, jeden nawet podszedl do siatki foto wrzuce pozniej, jak sie odwrocilem plecami... Dziad chcial mnie zaatakowac ale chyba to nie byl jego pierwszy raz gdy dostal pradem z pastucha i odpuscil...
Pozniej Obiad, pare innych miejsc zwiedzonych i do domu...
Wypad jednym slowem udany, niby nic a 320km w kolach i 7h poza miastem.
Foto pozniej...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
żuber
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Grzechu dnia Wto 19:27, 18 Wrz 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
